Renata i Olgierd byli małżeństwem od 22 lat. Posiadali dwójkę dzieci, Renata pracowała na etacie, Olgierd prowadził spółkę wraz ze wspólnikiem. Spółka się rozwijała, posiadała kredyty inwestycyjne, leasingi. Para miała dwa wspólne kredyty gotówkowe na zakup samochodów, mieszkanie w kredycie indeksowanym do franka szwajcarskiego. Podczas małżeństwa mieli wspólnotę majątkową.
Co się wydarzyło?
Gdy dzieci osiągnęły pełnoletność para postanowiła się rozstać. Rozstanie było w zgodzie, uzgodnili podział majątku. Żona zachowuje mieszkanie wraz z kredytem, maż udziały w spółce. Samochodami się podzielili.
Gdzie pojawiły się problemy?
Rozliczenie kredytów na samochody (i przeniesienie własności) było stosunkowo łatwe w tym przypadku. Pierwszy duży problem pojawił się przy wspólnym mieszkaniu i kredycie. Pomimo zgody stron na rozliczenie, bank nie zgadzał się na zmiany we własności, oraz nie zgadzał się na odłączeni Olgierda od kredytu. Komplikowało to jego sytuację, gdyż posiadając kredyt w CHF oraz zobowiązania firmowe, nie miał zdolności kredytowej na zakup mieszkania dla siebie. Drugim problemem były zobowiązania firmowe, za które Renata również była odpowiedzialna.
Co złego mogło się wydarzyć?
Pomimo rozstania, byłe małżeństwo nadal było odpowiedzialne na zobowiązania drugiej strony. W przypadku niepowodzenia spółki i konieczności spłaty jej kredytów, z majątku Renaty banki dochodziłby należności. Mogło się to skończyć utratą mieszkania. Również Olgierd był odpowiedzialny finansowo, gdyby Renata przestała spłacać kredyt za mieszkanie. Drugim problemem Olgierda był brak zdolności kredytowej na zakup nowego mieszkania i był zobowiązany do ponoszenia kosztów najmu mieszkania.
Jak rozwiązaliśmy problemy?
Para trafiła do nas z polecenia koleżanki z banku, która pomimo chęci nie była w stanie rozwiązać ich problemów finansowych. Po sprawdzeniu dokumentów, ustaleniu szczegółów z dwiema stronami przystąpiliśmy do działania:
cześć pierwsza:
– uzyskanie od banku zgody na przeniesienie własności na rzecz Renaty – Renata została jedynym właścicielem mieszkania
– by wyłączyć Olgierda z kredytu, przekonaliśmy bank do ustępstw w sprawie kredytu. Co więcej bank na korzystnych warunkach zamienił kredyt na rozliczany w PLN (umorzenie części zadłużenia) z oprocentowaniem stałym na poziomie 3,5% na 5 lat. Dało to oszczędność na koszcie kredytu na poziomie 450.000 złotych dla Renaty.
cześć druga:
– wyłączyliśmy odpowiedzialność Renaty za zobowiązania finansowe spółki, która zrzekła się roszczeń do majątku spółki. Dzięki temu wspólnicy mogli pewniej prowadzić spółkę. Dodatkowo udało się zmniejszyć miesięczne koszty zobowiązań spółki, poprawiając jej płynność finansową. Pozwoliło to poprawić zdolność kredytowa Olgierda i pomogliśmy mu znaleźć i kupić mieszkanie dla siebie.
W przeciągu trzech miesięcy udało nam się rozdzielić finansowo byłe małżeństwo, tak by mogli rozpocząć nowa życie bez starych zobowiązań
Jeśli znasz osoby, które również chcą się rozliczyć przy rozwodzie, pomóż im się z nami skontaktować.